To jest toksyczne, mała Nie chcę już z Tobą chodzić za rękę To jest toksyczne Nie chcę widzieć Cię, oczyszczam powietrze To jest toksyczne Spadam w dół, potem w górę idę po więcej To jest toksyczne Dzisiaj znowu piszę strasznie... (smutny banger)
Znowu ta chora melodia Odbija mi się w Twoich oczach Odbijam tą gadkę na pokaz Ogarnij się, pokaż mi więcej niż one Widziałem już takie jak Ty – znieczulone pizdy na prochach Dzisiaj działasz na mnie jak Ketonal, nie czuję nic Możemy najwyżej wyskoczyć na loda
Zmieniła się aura na dworze Spacerujący parami nad wodę Nie ma wśród nich nas Jest tylko pusty portfel - wydałem wszystko na stolik na dwoje Dzisiaj już wyschły te kwiaty szczere Wiesz, wtedy chciałem prawdziwą kobietę Przepraszam Cię mamo, znów wpadłem w aferę Przepraszam Cię mamo, znów wpadłem w aferę
To jest toksyczne, mała Nie chcę już z Tobą chodzić za rękę To jest toksyczne Nie chcę widzieć Cię, oczyszczam powietrze To jest toksyczne Spadam w dół, potem w górę idę po więcej To jest toksyczne Dzisiaj znowu piszę strasznie smutny banger