Okay Odwiedzam ciebie w moich miejscach Tej nocy nie pozwolisz przespać mi I tylko pozostaje niesmak Na stole leży forsy plik Lubię wysokie progi, pejzaż Z góry widoki jak lek na łzy I tylko pozostaje niesmak I tylko pozostaje niesmak mi
Moje poezje, lubi moje spojrzenie Lubi moje dłonie, nie, nie lubi kiedy znikam Lubi moje poezja lubi moje spojrzenie Lubi moje dłonie, nie, nie lubi kiedy znikam Lubi moje poezja lubi moje spojrzenie Lubi moje dłonie, nie, nie lubi kiedy znikam Lubi moje poezja lubi moje spojrzenie Lubi moje dłonie, nie, nie lubi kiedy znikam
Bywa że zastanawiam się, czy warto mówić Ludzie dużo gadają, nie mają duszy Wróżyli upadek, jak je*ane fusy Wylałem tą kawę, już nie widzę ich
Poszedłem na trening, potem palę szlugi Dzwoni do mnie przyjaźń, że jesteśmy duzi Czytam ciebie w tum i nie mogę dusić Dalej w sobie tego, że tęskniłem i…
Lubi moje dłonie, nie, nie lubi kiedy znikam Lubi moje poezja lubi moje spojrzenie Lubi moje dłonie, nie, nie lubi kiedy znikam Lubi moje poezja lubi moje spojrzenie Lubi moje dłonie, nie, nie lubi kiedy znikam Lubi moje poezja lubi moje spojrzenie Lubi moje dłonie, nie, nie lubi kiedy znikam
Odwiedzam ciebie w moich miejscach Tej nocy nie pozwolisz przespać mi I tylko pozostaje niesmak Na stole leży forsy plik Lubię wysokie progi, pejzaż Z góry widoki jak lek na łzy I tylko pozostaje niesmak I tylko pozostaje niesmak mi
Odwiedzam ciebie w moich miejscach Tej nocy nie pozwolisz przespać mi I tylko pozostaje niesmak Na stole leży forsy plik Lubię wysokie progi, pejzaż Z góry widoki jak lek na łzy I tylko pozostaje niesmak I tylko pozostaje niesmak miTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.