[Zwrotka 1] Wysoko, ciche tony, ja czysty jak łza Widziałem tak wiele, przeciwstawnych zdań Dziś mogę umierać, ale odwagę mam By spojrzeć sobie w oczy, widzę w nich żar
[Refren] Połykamy deszcz Na pościeli pożar od niepoprawnych snów Tak tulę je w ramionach
[Zwrotka 2] Moje marzenia tak ziścić Jednym krokiem wygrywam wyścig Spełniony po bandzie jak blizny Zeszyte już od tych korzyści Ale pamiętaj synu, są tylko dodatkiem dla mas Zapisałem się w tym ideał, całą paletą barw
[Refren] Połykamy deszcz Na pościeli pożar od niepoprawnych snów Tak tulę je w ramionach Połykamy deszcz Na pościeli pożar od niepoprawnych snów Tak tulę je w ramionachTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.