Znów tylko miksuję nocą jointy, alkohol Dzięki nim nie czuję, kiedy mam na sobie wzrok Szturchają mnie ludzie, nagrywają każdy krok Tańczę w czarnej bluzie i kapturze całą noc Znów tylko miksuję nocą jointy, alkohol Dzięki nim nie czuję, kiedy mam na sobie wzrok Szturchają mnie ludzie, nagrywają każdy krok Tańczę w czarnej bluzie i kapturze całą noc Zamawiam wódę i sok Miałem nie pić, to błąd Na ścianach świeci się pot Nigdy nie chcemy wyjść stąd Oczy zamknięte szeroko W ręku drink, nie mikrofon Jestem ślepy od świateł Nie widzę nic poza tobą Przejmuję kontrolę, balet Ona jest skora do szaleństw Wylewam tak swoje żale Nie myśl, że robię tak stale Nie byłem smutny od dawna Więc, zmiana też się przydaje W palarni zapalam blanta Bo skarbie, nie palę fajek Się snuję jak zjawa Nie muszę udawać Dryfuję po falach Miksuję wszystko naraz Znów tylko miksuję nocą jointy, alkohol Dzięki nim nie czuję, kiedy mam na sobie wzrok Szturchają mnie ludzie, nagrywają każdy krok Tańczę w czarnej bluzie i kapturze całą noc Patrzą na mnie jak na Boga Ustalam trend jak loga Wypchałem z nich kieszeń mood'a Wolę sam sobie wykreować To był mój styl, to życia droga Jak wersy, które słuchasz w klubach Muza, jointy, wóda Muza, jointy, wóda Minuty słodko płyną Sączę jak białe wino Są ze mną mordy, ciesząc chwilą Bo to jest nasz żywioł Backstage to nie poligon Tu jest przyjaźni tribute Minuty słodko płyną Minuty słodko płyną Znów tylko miksuję nocą jointy, alkohol Dzięki nim nie czuję, kiedy mam na sobie wzrok Szturchają mnie ludzie, nagrywają każdy krok Tańczę w czarnej bluzie i kapturze całą noc Się snuję jak zjawa Nie muszę udawać Dryfuję po falach Miksuję wszystko narazTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.