Miejskie Sporty wiele razy miałem tego dosyć Pomyśl sam ile można codziennego kaca znosić Dzień w dzień bez przerwy cel zniszczenie Kiedy patrze na świat trzeźwo wszystko inne ma znaczenie Nawet nie wiesz ile tracisz kiedy ciągle płyniesz Ważne rzeczy spierdalają tak jak czas a masz chwile I wciąż żyjesz tak jak ja bez znaczenia Znowu łapiesz bucha wychodzisz się najebać Znam to z doświadczenia zostawiasz wszystkie sprawy Dupa śle ci SMS znów nieodebrane Zostawiłeś ją za drzwiami płakała nie wróciłeś Na dole czeka już twój ziomek walnięcie w szyję I tak dalej jak sam zgnijesz posłuchaj ci przekminię Na chwilę wychodziłem nie było mnie z godzinę Wracałem w chuj wygrzany w efekcie ją straciłem Dzisiaj nie mam do niej żalu tylko w sobie widzę winę
Miałem wreszcie przestać pić ale się nie da Miałem jarać mniej kurwa też się nie da Wcześniej robiłem nic wyczekując w życiu przemian Samo nic nie przyjdzie pora wreszcie coś doceniać Miałem wreszcie pić pije więcej Miałem jarać mnie kurwa ciągle kręcę Błąkam się po świecie walczę ciągle z nonsensem Nic nie będzie lepsze z colą non stop płynięte
I tak mijają miesiące nic się nie zmienia Dzwoni do niego matula nie odbiera Tak się składa że relacje rodzinne są znikome Częściej niż ze staruszkami spotyka się z jointem Nadchodzi letni sezon dwa zero jeden zero Najebany nie ogarnął trzech łobuzów się wciągnęło Klatka chata siatka gleba przejebane Do dziś pamięta na widzeniu przywitanie Zrobili dla niego wiele ścisnęło serce Minęły już dwa lata nie podziękował jeszcze Poszło ze skrętem wszystkie przemyślenia Dalej nie szanuje tego nie potrafi siebie zmieniać I sam w misji się poszerza nie może nic ogarnąć Który to już rok miał zapisać się na prawko Jeśli płyniesz no to znasz to nie widzisz że nie warto Dalej płyniesz to nie może teraz to już bagno
Miałem wreszcie przestać pić ale się nie da Miałem jarać mniej kurwa też się nie da Wcześniej robiłem nic wyczekując w życiu przemian Samo nic nie przyjdzie pora wreszcie coś doceniać Miałem wreszcie pić pije więcej Miałem jarać mnie kurwa ciągle kręcę Błąkam się po świecie walczę ciągle z nonsensem Nic nie będzie lepsze z colą non stop płynięteTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.