Gdzieś dogasa, cicho dzień, sen ogarnia ludzi już Czarownice knują coś, dzieci jeszcze nie wiedza nic Gdzieś szalony sabat trwa w imię szczytnych ideałów Świat okrywa lepka mgła różnych kłamstw i komunałów
Dzieci znów niegrzeczne są, wiec zabrano im zabawki Czarownice cieszą się, wymyślają nowe bajki Czarownice bezwstydnice, każą dzieciom wcześnie spać Przekopują piaskownice, w piłkę też nie wolno grać
Dzieci nie są takie głupie, sabat już nie straszny im Trochę sobie popłakały, na podwórku robią szum Dzieci nie da się oszukać, czarownice boją się Co ma pływać nie utonie, czarownice znikną gdzieś...
Starsza wersja z Rockowiska 1981: (są też nagrania koncertowe z drobnymi wariantami)
Gdzieś dogasa cicho dzień, sen ogarnia ludzi już. Czarownice bawią się, a zła Zosia z nimi też. Gdy szalony sabat trwa, wszystkie miotły idą w ruch. świat okrywa lepka mgła, tańczy z Zosią brzydki duch.
Zosia dziś szczęśliwa jest. Zosi, Zosi nic już nie brakuje. Czarownice mają gest, Zosia z nimi się kumpluje. Czarownice bezwstydnice gnają nocą poprzez świat. Wiatr podwiewa im spódnice, powalają męski stan.
Zosia sama chodu dała nie chce swego Janka już. Mama Zosi zapłakała, poszła sobie grzecznie spać. Gdy szalony sabat trwa, czarownice mają gest. Zosia dziś szczęśliwa jest, Zosia nową miotłę ma.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.