Nie chodzi na wagary Nie znosi dźwięku gitar Nie mówi: "Czołem, stary" Przedstawia się z nazwiska Nie pali papierosów I nie wie, co to bełt Zrozumieć aż nie sposób Co jest takiego w niej...
Że jak głupi za nią łażę Że po nocach o niej marzę Pod oknami na gitarze co dzień gram Jak Don Kichot, jak trubadur Na spotkania pęki kwiatów Co się ze mną nagle stało, nie wiem sam
Nie tańczy hully gully Odrabia lekcje co dnia Chopiny jakieś chwali Zupełnie jest niemodna Lecz choć się w całej szkole Koledzy śmieją w krąg Ja przecież jednak wolę Być właśnie razem z nią...
Więc jak głupi za nią łażę Więc po nocach o niej marzę Pod oknami na gitarze co dzień gram Jak Don Kichot, jak trubadur Na spotkania pęki kwiatów Co się ze mną nagle stało, nie wiem samTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.