Zimowa baśń urzekła nas, Tatrzański zmierzch zaczął ją; Szpalerem drzew w noc po to biegł, Kryjąc się w naszych cieniach.
Daleki blask góralskich chat Przywracał mi twoją twarz; Na twoich rzęsach uparty wiatr, Zawieszał sznur śnieżnych gwiazd.
Tatrzański las płonął i gasł Od naszych bezgłośnych słów; Do tęsknot swych, nie znając ich, Szliśmy przez białą ciszę.
Zimowa baśń trwa ciągle w nas, Jej treści nie zgadnie nikt; Bo tylko świątek z rozstajnych dróg Coś opowiedzieć by mógł.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.