Fantazja, fantazja Bo fantazja jest od tego Aby bawić się, aby bawić się Aby bawić się na całego
Gdy słońce mocniej przygrzeje A w parkach zakwitną kasztany Jak Polska długa, szeroka Przy grillu się spotykamy
Pan domu krząta się, zwija Każdemu chciałby dogodzić I coraz jest weselej A o to przecież chodzi
[2x:] Bo fantazja, fantazja Bo fantazja jest od tego Aby bawić się, aby bawić się Aby bawić się na całego
A kiedy grille, pikniki Już zmęczą nas albo znudzą Jedziemy na superwakacje Kuszeni daleką podróżą
Wieczorem przy świetle księżyca Gdy dość mamy już plaży Przy drinku i muzyce Znów zaczynamy marzyć
[2x:] Bo fantazja, fantazja Bo fantazja jest od tego Aby bawić się, aby bawić się Aby bawić się na całego
Fantazja, moja fantazja Fantazja, fantazja Nasza fantazja
[2x:] Bo fantazja, fantazja Bo fantazja jest od tego Aby bawić się, aby bawić się Aby bawić się na całegoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.