W mojej dłoni tylko popiół, Czas się spalił między nami. W wydłużonych cieniach topól My ci sami – nie ci sami. Jeszcze widzę twoje włosy Zaplątane w moje dłonie. O czym milczysz? Nie mów o czym, Niech ta cisza z nami spłonie!
Ile wiemy o sobie my, codzienni podróżni, Od "dzień dobry" do "żegnaj", od "pamiętaj" do "uśnij"? Ile wiemy o sobie z dni za krótkich po latach, Z godzin, które zostały w smudze cienia i światła? Ile wiemy o sobie my, zgubieni wśród ludzi? Czy przelotne spojrzenie znów ku sobie nas zwróci? Czy odnajdę cię w tłumie i ukryję w ramionach? Czy znów będziesz naprawdę moja tylko, wciąż moja?
Nie wierzyłem drogom, które Odchodziły razem z tobą. Potrąciłem żalu strunę, Nie wiem, po co i dla kogo. Nie oddamy przecież sobie Czasu, który już zachodzi. Patrzę, patrzę w twoją stronę, By nie spojrzeć prawdzie w oczy.
Ile wiemy o sobie my, codzienni podróżni, Od "dzień dobry" do "żegnaj", od "pamiętaj" do "uśnij"? Ile wiemy o sobie z dni za krótkich po latach, Z godzin, które zostały w smudze cienia i światła? Ile wiemy o sobie my, zgubieni wśród ludzi? Czy przelotne spojrzenie znów ku sobie nas zwróci? Czy odnajdę cię w tłumie i ukryję w ramionach? Czy znów będziesz naprawdę moja tylko, wciąż moja? Moja, moja…Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.