Cztery konie, piękny wóz Malowane panny wiózł Jedna spadła - nie żal jej Baba z wozu, koniom lżej
Wóz się toczy dalej w świat Drugą pannę zwiał gdzieś wiatr Dalej, wietrze, wiej a wiej Baba z wozu, koniom będzie lżej
Gdzież wędruje, gdzie Malowany wóz, kto wie? A w tym wozie - hej o hej Malowanych panien coraz mniej
A w upalny pewien dzień Trzecia panna pierzchła w cień Grzej, słoneczko, grzejże, grzej Baba z wozu, koniom będzie lżej
Baba z wozu, koniom będzie lżej Hej! Baba z wozu, koniom będzie lżej
Gdzież wędruje, gdzie Malowany wóz, kto wie? A w tym wozie - hej o hej Malowanych panien coraz mniej
Czwartą pannę deszczyk zmył Na szukanie szkoda sił Już o cztery będzie mniej Baba z wozu, koniom będzie lżej
Niech znikają tak co dnia A zostanie tylko ta Ta, o której serce śni Która żoną będzie mi
Która wreszcie dobrą żoną będzie mi (Baba z wozu, koniom będzie lżej) Która wreszcie może dobrą żoną będzie mi (Baba z wozu, koniom będzie lżej)
Która wreszcie dobrą żoną będzie mi (Baba z wozu, koniom będzie lżej) Która wreszcie dobrą żoną będzie mi (Baba z wozu, koniom będzie lżej)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.