Słyszysz mamo, jak prześlicznie tam w ogródku słowik śpiewa? Jakaż cudna ta muzyka, ton się z tonem cudnie zlewa. Ach, mameczko! Ten śpiew jego jest niebiańskiej nuty echem. Chciałabym się pieścić śpiewem tirli-tirli tej oddechem.
A więc pozwól do ogródka pójść posłuchać mi słowika Już pozwala, a panienka do ogródka się wymyka Tam w ogródku, tam w altance, gdzie ptaszęta szepty wiodą Siedział słowik, co całował, dziwny słowik – z wąsem, z brodą!
Wiosna to pora miłosna, wiosna ma do siebie to Że ćwierkaniem panny wabi nie słowik, lecz tęgi chłop Wiosną radują się ludzie, szczeka słowik, śpiewa pies Panny nadstawiają buzie do słońca, bo grzeje fest!
Słowik!? Nazwisko!? J-23.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.