Chodź, pójdziemy na spacer po tramwajowych torach Posiedzimy na rurach na pętli Wiatrem będzie dym z fabrycznych kominów Gwiazdą przewodnią talerz semaforów
Jeśli się uda, to do nocy nie wrócimy do klatki Musimy umieć w sekundę zapaść się pod ziemię Żeby móc w niej leżeć, gdy przejadą po nas szare pociągi Wywożące tych, co nie chcieli taplać się w bagnie
Jak zdążymy, to dalej popełzniemy po podkładach kolejowych Ty zobaczysz niebo, a ja ziemię na twoich podeszwach Trzeba będzie w piecu spalić ubrania, gdy wrócimy Jeśli nas u progu nie czekają granatowe mundury
Jeśli będą, nic nie mów o tramwajowych torach Będzie areszt bo jest w nas coś chorego W tle portret na ścianie, morda Dzierżyńskiego I to będzie najgorsza kara Kara za spacerowanie po tramwajowych torach Sprawiedliwa kara za spacer po torach Zabiją nas za spacer po tramwajowych torach Zabiją nas za spacer po tramwajowych torachTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.