Lat skończyłeś osiemnaście. Masz wspaniałe plany właśnie. Gdy listonosz do drzwi puka, To Ojczyzna Ciebie szuka.
Oooo...
Z kolegami wódkę piłeś, Swą dziewczynę zostawiłeś. Kalesony mama wciska, Mroźna zima całkiem bliska.
Oooo...
Mundur dali też za mały, Buty jakieś nie do pary. Kilka godzin kopiesz doły, Grzebiesz pety, chodzisz chory.
Oooo...
Liczysz ile do cywila, Cały miesiąc, tydzień, chwila. Potem chodzisz znów pijany, Leczysz kaca, liżesz ściany.
Oooo... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|