Spać, tak strasznie ciągle chce się spać Najchętniej przespałbym ten czas Przez palce puścił go i wlazł Do łóżka łóżka łóżka wlazł Stać, bo na nic nigdy nie stać mnie Lecz nie chcę już tłumaczyć się Uciekam kiedy mogę w sen Gdy nikt nie podejrzewa, że
Śpię i nie chcę żeby budzić mnie Na palcach niechaj chodzi świat On mnie tak u siebie widzieć chciał Teraz mówi że jestem faux pas
Pech, bo w środku dnia zbudziłem się I tu jest pogrzebany pies Że nigdy nie ma co się chce I całą dobę nie da się Spać, nie myśleć już o tobie też Zawisnąć pustą głową w dół Na dnie studni schować się I nie czarować więcej się
Że lato będzie cieplejsze Że w święta kiedyś spadnie śnieg Że zmarli za nas modlą się Że każdy jakiś ma swój cel
Śpię i nie chcę żeby budzić mnie Na palcach niechaj chodzi świat On mnie tak u siebie widzieć chciał Teraz mówi że jestem faux pasTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.