Ciepły wrzesień, gorący piach Morze jest płaskie jak stół Sucha trawa na skraju wydm Słońce jak wosk ścieka w dół
Dziś jeszcze jest jakiś ślad, są połamane źdźbła Wiatr je uczesze, nie wrócisz w to miejsce i ja go nie znajdę, choć będę szukał co dnia
Ciepły wrzesień, gorący piach Morze jest płaskie jak stół Drobne dreszcze i drżenie warg Mokre włosy, na skórze sól
Dziś jeszcze jest jakiś ślad, na piasku zarys dwóch ciał Wiatr go rozwieje, nie wrócisz w to miejsce Zasnę przy tobie, ale obudzę się sam
Przypomnij sobie ten dzień Nasz polaroidowy sen Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |