Wieczorny zmierzch nie wróżył ziemi piekła sierpniowy dzień jak zawsze skończył się nad ranem huk, niemiecka armia wściekła butem swym zdeptała świeży wrzos było już o chłopcach z Westerplatte o tych z Helu, Warszawy każdy wie pamięcią swą sięgnijmy też nad Bzurę owiani mrokiem czekają na tę pieśń
ref: Maszerujemy nocą czekamy by uderzyć was i spadamy wam na karki zginiesz bo podniosłeś rękę na mój Kraj z nami ogień z nimi strach z nami męstwo wrogom piach!
Tak dzień po dniu nasz gniew dopada wroga uderza w nich czołgów naszych pięść wraz z lotem kul dopada ich nasz gniew Warszawo walcz bo po to tu jesteśmy by chronić Cię od wrażych niemca łap nie straszny trud choć w koło bomby lecą pocisków gwizd, łomoty cięzkich dział wystarczy ci bagnetu mocna stal
Ile już dróg przebyłeś z kurzem września ile miast za tobą któż to wie och gdyby tak wystrzelić mogły serca, to wolny już od wroga byłby kraj już słabnie dłoń a ramię tak zbolałe ostatkiem sił rozpaczy nie daj się gasnący wzrok obracasz na obłoki a na zachodzie ciągle jest bez zmian
Nie wypatruj żołnierzu ósmą noc nieprzespaną bo nad Renem nic nie dzieje się ruch w kasynach, nie w polu ich to przecież nie boli, że kolejny twój druch gryzie piach nie wypatruj żołnierzu sojusznika on nie umie dotrzymywać słówTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.