Myślę przez cały dzień Nie mogę spać i nie mogę też jeść W telefon patrzę co chwile dwie I czekam wciąż, aż odezwiesz się Zadzwonić pierwszy chcę Lecz wciąż się boję, że odrzucisz mnie Choć jestem twardy to przy tobie już nie Żałuję dziś, że tak stało się
Dla ciebie skradnę niebo Dla ciebie skradnę niebo, kochanie Dla ciebie zgaszę piekło Dla ciebie zgaszę piekło, nie kłamię Dla ciebie skradnę niebo Dla ciebie skradnę niebo, kochanie Dla ciebie zgaszę piekło Dla ciebie zgaszę piekło, kochanie Piekło, kochanie
Rozmyślam, znów więc gdy jestem w pracy A ty w głowie mej Telefon milczy przez cały dzień Zaczynam myśleć, że popsuł się Lubię cię, tak mi mówisz kiedy spotykasz mnie Lecz to mało, dobrze to wiesz Weź daj mi szansę, bym mógł zdobyć cię
Dla ciebie skradnę niebo Dla ciebie skradnę niebo, kochanie Dla ciebie zgaszę piekło Dla ciebie zgaszę piekło, nie kłamię Dla ciebie skradnę niebo Dla ciebie skradnę niebo, kochanie Dla ciebie zgaszę piekło Dla ciebie zgaszę piekło, kochanie Piekło, kochanie
Dla ciebie skradnę niebo, niebo
Dla ciebie skradnę niebo Dla ciebie skradnę niebo, kochanie Dla ciebie zgaszę piekło Dla ciebie zgaszę piekło, nie kłamię Dla ciebie skradnę niebo Dla ciebie skradnę niebo, kochanie Dla ciebie zgaszę piekło Dla ciebie zgaszę piekło, kochanie Piekło, kochanieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.