Już dość Nawykłem gubić swą twarz Już dość Kłamania, że ja to nie ja Już czas Pozbierać zabawki i gry Już czas Chcę tak samo mówić i żyć
Już dość Wchodzenia przez kuchenne drzwi Już dość Zło jest we mnie, a nie wokół mnie Już czas Zdejmę wieniec z poklasku i czci Już czas Chcę tak samo mówić i żyć
Na targu mięsnym coraz rzadziej Szale wag zgadzają się Idee nie wykarmią, więc Nie warto być, lecz mieć
W Amplico ubezpieczę duszę Będę mógł spokojnie spać Znieczulenie na sumienie Humanistą jestem wszak
Lecz nie chcę tak, pomimo kpin Dosyć mam dwóch zasad gry Półuśmiechów, półprzyjaźni, półwiar
Już dość Puder nie skryje win Już dość To mnie trzeba zmieniać, nie ich Już czas Z chłopca mężczyzną się stać Już czas Chcę tak samo mówić i żyć
Już dość Wokół mnie nie kręci się świat Już dość Dobre chęci to z piekła bruk Już czas Zdejmę wieniec z poklasku i czci Już czas Chcę tak samo mówić i żyć
Na targu mięsnym zbiera żniwo Wirus szalonych krów Przeceniony, chory towar Wygląd dobry ma i smak
W Amplico ubezpieczę duszę Będę mógł spokojnie spać Znieczulenie na sumienie Do kościoła chadzam wszak
Lecz nie chcę tak, pomimo kpin Dosyć mam dwóch zasad gry Półuśmiechów, półprzyjaźni, półwiar
Już dość Chcę tak samo mówić i żyć Już dośćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.