Widziałem wiatr o siwych włosach, roznosił spokój wśród pól, w miękkie babie lato kości grzał, a innym razem lasy kosił, spadał ostrzem z gór, młody był, bogiem był i gnał wolny tak.
Wiele dni, wiele lat czas nas uczy pogody, zaplącze drogi, pomyli prawdy, nim zboże oddzieli od trawy. Bronisz się, siejesz wiatr, myślisz: „Jestem tak młody”… Czas nas uczy pogody, tak od lat, tak od lat.
Ilu ludzi czas wyleczył z ran, zamienił w spokój burzę krwi, może kiedyś tam i nam pod jesień da, znów czoła wypogodzi i wygładzi brwi.
Widziałem dni w muzeach sennych, o wnętrzach zimnych jak mrok, starsi ludzie w rogach wielkich sal, księgi pięknych myśli pełne pokrył gruby kurz, herbaty smak, kapci miękkich szum, spokój serc.
Wiele dni, wiele lat czas nas uczy pogody, zaplącze drogi, pomyli prawdy, nim zboże oddzieli od trawy. Bronisz się, siejesz wiatr, myślisz: „Jestem tak młody”… Czas nas uczy pogody, tak od lat, tak od lat. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|