Postanowiłem wczoraj, że zamieszczę w gazecie, co ukaże się pojutrze, prywatny anons z lakonicznym tekstem: "Zamienię długie życie na dwa krótsze."
Jeśli przeczyta to stosowny Władca, i tak jak ja pojmuje życia sedno, niech na mój adres, który zna redakcja, przyśle mi dwa, a ja odeślę jedno.
Przyjemnie będzie poczuć zapach domu i jeszcze raz rodziców młodych spotkać, na pewno można by ich lubić znowu, powtórnie słysząc mamy śpiew o kotkach.
A potem młodość nieco skorygować, naprawić w szkole przeciąganą strunę, cudownie zacząć byłoby od nowa i przeżyć drugi pierwszy pocałunek.
Ponownie miałoby się wielką miłość, a w kwestii dzieci wyrobione zdanie, być może znów by się ich narobiło, ale tym razem byłyby już chciane.
Odświeżyć pamięć, nigdy nie wyłysieć, by nadwątlona dusza ozdrowiała, pominąć starość całkiem dałoby się, i nie oglądać klęski swego ciała.
Przecież nie pragnę wcale nazbyt wiele, próbuję z losem tylko pertraktować, chcę tyle samo życia lecz dwóch wcieleń, byle nie słyszeć więcej pieśni Sto Lat.
Postanowiłem wczoraj, że zamieszczę w gazecie, co ukaże się pojutrze, prywatny anons z lakonicznym tekstem: "Zamienię długie życie na dwa krótsze."Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.