Był księgowym, robił wszystko jak należy znał swą pracą, miał na imię Jurek-Jerzy. Żył przykładnie nie klął, nie pił i nie palił aż raz nagle, weszła mu do biura lala.
Ref: 2x la la la la la la la la la la la la la la la la
Zaczął biegać, na siłowni czas swój spędzał dom zaniedbał żona to już była jędza. Myślał tylko co uczynić by ta lala miast rachmistrza w nim mężczyznę chcieć ujrzała.
Ref: 2x la la la la la la la la la la la la la la la la
Na solarium siedział częściej już niż w biurze, żona z dziećmi do teściowej się wyniosła tak na dłużej kupił auto aż się ludzie oglądali ale lala była zimna jak ze stali
Ref: 2x la la la la la la la la la la la la la la la la
Czwarta zwrotka, więc najwyższy czas na puentę lala z lodu, a księgowy czuje miętę w końcu pyta ile takie coś kosztuje lala mówi, on pieniądze defrauduje.
Ref: 4x la la la la la la la la la la la la la la la laTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.