Gdy miłość codzienne, jak kromka chleba, Przestaje smakować wyjątkowością, I gubi barwy letniego motyla, Żyjemy wciąż razem i ciągle osobno,
Refren x2: Gdy szarość poranka przeciera nam oczy, Wyjeżdżasz, ja czekam, Spoglądam przez okno i widzę miasto, Żar topi ulicę Czerwcową.
Kolejny dzień, wciąż ciebie nie ma, Próbuję rysować, czas pustką się toczy. I tęsknię za tobą, jakbyś była domem, I w drzewach szukam twojego cienia.
Refren x2 Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |