Blondynka wczoraj spotkana, Na dworcu autobusowym, Poznała pewnego pana, I nie chce, nie chce mu wyjść z głowy.
Kiedyś znowu ją spotkam, Blondynkę na jakiejś stacji, Usłyszy nieśmiałe słowa, O wspólnej, późnej kolacji.
A potem być może romans, Jak w kinie, zupełnie jak w kinie, I będzie mi dobrze z blondynką I Kasia jej będzie na imię.
Spotykać będziemy się późno, I wciąż kraść będziemy godziny, A może w sobotę wiosną Poznamy nasze rodziny...
A potem ślub, wspólne życie, Kolegów wybije mi z głowy, Dlatego uciekam, blondynko Na dworcach autobusowych.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.