Raz, pamiętam, dawno było to, byłam bardzo mała, tycia, o! I był w domu kotek taki śliczny biały taki, że aż strach.
Lecz gdy chciałam by pobawił mnie, kotek się zachował bardzo źle, a buzię potem całą miałam w łzach.
Ja przecież tylko chciałam mu buzi dać! On był źle wychowany, to zaraz znać.
To brzydko tak się bawić! Podrapał nawet mnie, długo się bardzo po tym jeszcze czułam źle.
A raz też pamiętam było tak, dotąd jeszcze mam na rączce znak, pajac w domu piękny był, a tatuś go na szafę zawsze kładł.
Właśnie chciałam nim pobawić się, kiedy potrząsnęłam lekko drzwi, to brzydki pajac z szafą na mnie spadł.
Ja przecież tylko chciałam mu buzi dać! On był źle wychowany, to zaraz znać.
To brzydko tak się bawić! Podrapał nawet mnie, długo się bardzo po tym jeszcze czułam źle.
A gdy już z dziecinnych wyszłam lat i gdy w elegancki weszłam świat, to przychodził do mnie często pewien pan i blisko siadał tuż.
I tak czule szeptał w uszko me i tak śliczne prosił o coś, że nie mogłam dłużej nie opierać się już.
Ja przecież tylko chciałam mu buzi dać! On był źle wychowany, to zaraz znać.
To brzydko tak się bawić! Podrapał nawet mnie, długo się bardzo po tym jeszcze czułam źle. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|