Za dwa koła butelka szampana,bułka kupiona za groszówki, on żebrze od nocy do rana, ktoś inny wrzuca do puli trzy stówki, wypijając flaszkę w parku, na szybko z potrzeby, ktoś inny: Bóg i rodzina Przyklękając po Pieniądz niekiedy, ktoś inny nawet nie musi się schylać... Ja odpalam jointa wieczorem, ktoś inny ma prywatne piekło. tam dzielą kartą na dwoje noc, Na mniejszą, to większą Ktoś myśli jak wyżywić dziecko.
Bezpieczny? radosny? smutny? gdzie niebo tam piekło taka zależność
Dwa koła butelka szampana On żebrze od nocy do rana Przyklękając po pieniądz niekiedy O Panie! zachowaj nas od biedy! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |