Nie nazywaj mnie chujem bo nie umiesz mnie zrozumieć Składam swoje życie w całość przynajmniej próbuję Chyba znów się gubię serce mam twarde jak głaz i nie szukam miłości bo na wszystko przyjdzie czas Ile jestem wart sam dla siebie kurwa nic zamiast zajrzeć w przyszłość przewijam stary film Okej zamknęłaś drzwi do swojego serca więcej nie zapukam tego możesz być pewna. Kolejna flaszka pękła pije to pije pale to pale życia za mnie nie przeżyjesz I idę nieustannie przez tą ścieżkę marzeń. Poznałem głód chłód i zbyt dobrze zdradę Te same twarze wokół nie wiem która czego warta czas pokaże gdzie prawda a co przykrywa maska Zgasła ostatnia gwiazda dzisiaj zasypiasz beze mnie przepraszam ale będzie lepiej jeśli odejdę.
Musze odejść wiesz tak będzie lepiej nie mam już zamiaru dzielić się z Tobą oddechem I minąć się z sensem chyba wiem co robię jeśli ranię przepraszam ale muszę odejść. x2
Stoję na balkonie kiedyś staliśmy tu razem gadaliśmy o życiu wspominając o prawdzie Siedzę przy tej kartce i chyba gdzieś tu jesteś chyba gdzieś tu jesteś bo czuję na plecach dreszcze. Uśmiechałaś się pięknie zawsze byłaś wspaniała Mówię Ci co czuję nie mam zamiaru udawać Rano kawa i fajek się ogarniam ...(??) w kieszeń wkładam Twoje zdjęcie idę zmierzyć się z losem Nie wiem co będzie potem i nie wiem czemu tak wyszło możesz robić co chcesz tylko nie zaglądaj w przyszłość Coś było blisko dziś już tego nie widzę chcę zapomnieć lecę w balet miłość stała sie koszmarem Mam wiarę bo naprawdę mi zależało na Tobie I palę tą prawdę podkreślam szczerym słowem Nie mogę odchodzę mam już dość tego życia pozwól bym spojrzał Ci w oczy tylko chwila i znikam
Musze odejść wiesz tak będzie lepiej nie mam już zamiaru dzielić się z Tobą oddechem I minąć się z sensem chyba wiem co robię jeśli ranię przepraszam ale muszę odejść. x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.