Ta, znowu wszystko nagle trafił szlag, to nie moja wina, nie chciałem by było tak, i znowu wszystko nagle traci sens ale jaki ja mam wpływ na to jak to dzisiaj jest, mam dla świata tyle ile on dla mnie, w sumie jak to nic nie zrobiłem skoro staram się jak umiem i znowu błąd choć nie jest mi wszystko jedno, robię co umiem, myślę czy aby na pewno, jestem cząstką wszechświata ale okazuje się, że mam olbrzymi wpływ na to jak to dzisiaj jest mam swoje kredki, kilka osobistych barw, maluję swoją część na obrazie, to nasz świat i to nasz wkład w ten świat, moja cegła, w murze podpisanym, nasza Polska niepodległa, i nie bój nic a jednak nie jesteś sam, sześć miliardów głów, między nimi tyle ran
Zobacz jak wszystko znika w oddali, chciałbyś, chciałbyś wciąż to mieć, zobacz tych ludzi, te senne obrazy, ty chciałbyś znać ten sen x2
A każdy tu błąd, poniekąd, składa się na niego tysiące elementów, tych zepsutych i dobrych, wszystko zło w człowieku, to normalne, że zmieniamy co bóg rozda na wejściu, póki żyjesz i póki płynie krew, zmieniasz się razem z tobą, świat, czas i tlen, dwie z tych trzech rzeczy zmieniasz ty, konsumpcjonizm ukryty w marzeniach, poprzez wrażenia, zaczyna uzależniać, cisza rozrywa umysł gdy noc przybywa, zapisuję kartki a czas tyka, przebywam na głośnikach, znikam kiedy widzę zmiany wśród znajomych twarzy i już nic nie będzie tak jak dawniej, jedyne co trwa to tusz pragnący kartek, dbaj o swoją karmę.
Zobacz jak wszystko znika w oddali, chciałbyś, chciałbyś wciąż to mieć, zobacz tych ludzi, te senne obrazy, ty chciałbyś znać ten sen x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.