Nie gram od nastu lat, za rapsy nie mam gotówki, jak wyszła pierwsza Molesta ja szedłem do podstawówki, nie wychowały mnie stare płyty, niestety, wychowało mnie podwórko i miłość jednej kobiety, która dała mi życie, nie mówiąc o pieniądzach, wkurwiam się dziś bo wiem że nie będę miał z czego oddać, Nie mam winyli w domu, i gramofonu, nie mam balkonu, ale co to zmienia ziomuś? Kilku typów z podwórka kiedyś miało mnie za nic, dziś dzwonią po kumplach chwalą się że mnie poznali, kiedyś rzucali jajkami, gdy dawałem marne show, dziś pewnie by mnie poznali wszędzie podając dłoń, splunąłbym gdybym miał odwagę, i podsunąłbym im kilka starych zdarzeń, większość z nich nie pamięta co było parę lat temu, a ja noszę ból na rękach, i brak mi już tlenu.
REF: Spójrz dookoła, to moje podwórko, moja życia szkoła, to moje podwórko. Przeszłość mnie woła na moje podwórko, nie chcę stąd uciec, ale nie mogę tu utknąć. x2
Daję wokale na pętle, bo to daje mi nadzieję, i chyba znalazłem wreszcie coś, w czym nie jestem zerem, ludzie mówią reprezentuj Głogów, a ja odpowiadam im, że brak sensu znowu, dopada nasze osiedla, są dzisiaj tak strasznie szare, parę lat temu jednak mogłeś spotkać tutaj wiarę, są puste ławki, co pamiętają ciężar, naszych tyłków i problemów o których tu gadaliśmy, przegnał nas stąd czas, i z nas uszła ochota, by wyrwać się ponad szarość i nie pozostać na blokach, pamiętasz? każdy z nas kiedyś o tym wspominał, ale te marzenia mają smutny finał, bo choć kilku ma rodziny, z gatunku tych prawdziwych, to gdy przychodzi szczerość, nie należą do szczęśliwych, i to jest smutne, w sumie dzisiaj to norma, coś co miało tu przyjść z jutrem, chyba utknęło w korkach.
REF: Spójrz dookoła, to moje podwórko, moja życia szkoła, to moje podwórko. Przeszłość mnie woła na moje podwórko, nie chcę stąd uciec, ale nie mogę tu utknąć. x2
Mieliśmy tu boisko, pod samym blokiem, także nasi rodzice oglądali wszystko z okien. Administracja zabrała nam bramkę nagle, by ją naprawić a dzisiaj nie mamy żadnej. Miasto chciało nas zniechęcić i udało się prawie, dziś możemy sobie grać tu w koszykówkę na trawie. Ciekawy zabieg, mądrość to złoto, ale ktoś dał kompetencje kompletnym idiotom. Mówię to po to, by zwrócić czyjąś uwagę, a nie tylko potok słów wylać na bit jak zawsze, nie mówiąc o tym, że coraz mniej naszych ławek, stoi tu dziś, nie pożegnały się nawet. Ksiądz spaceruje tymi samymi ścieżkami, gdzie opowiadał historię Głogowa gdy chodził z nami, ja ciągle szukam czegoś i zmieniam prace, nie jest jak dawniej, ale przyjmij to jak facet.
REF: Spójrz dookoła, to moje podwórko, moja życia szkoła, to moje podwórko. Przeszłość mnie woła na moje podwórko, nie chcę stąd uciec, ale nie mogę tu utknąć. x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.