Wsiadam do auta, jadę autostradą Piekła światła coraz bardziej gasną w sercach Miasta do którego wciąż uciekam Szklanka tylko do połowy pełna
Po co znowu do mnie dzwonisz, dzwonisz, dzwonisz? Kiedy moje serce znów pęka na pół Nawet nie wiesz, jak to boli, boli, boli Kiedy z Wielkiej Góry spadasz prosto na bruk
Abonent niedostępny, bo pisze piosenki Nie ma już sygnału, że będziemy kiedyś lepsi Byłaś moją baby, masz milion pretensji Miłość nie jest wietrzna i czas szybko to potwierdzi Teraz mam stan, przed oczami diament Dawno już nie błyszczał, bo go nie oszlifowałem Ale teraz mam stan, przed oczami diament To tylko potwierdza, że nikt nie jest ideałem
Wsiadam do auta, jadę autostradą Piekła światła coraz bardziej gasną w sercach Miasta do którego wciąż uciekam Szklanka tylko do połowy pełna
Po co znowu do mnie dzwonisz, dzwonisz, dzwonisz? Kiedy moje serce znów pęka na pół Nawet nie wiesz, jak to boli, boli, boli Kiedy z Wielkiej Góry spadasz prosto na bruk
Po co znowu do mnie dzwonisz, dzwonisz, dzwonisz? Kiedy moje serce znów pęka na pół Nawet nie wiesz, jak to boli, boli, boli Kiedy z Wielkiej Góry spadasz prosto na bruk
Po co znowu do mnie dzwonisz, dzwonisz, dzwonisz? Kiedy moje serce znów pęka na pół Nawet nie wiesz, jak to boli, boli, boli Kiedy z Wielkiej Góry spadasz prosto na bruk
Po co znowu do mnie dzwonisz, dzwonisz, dzwonisz? Kiedy moje serce znów pęka na pół Nawet nie wiesz, jak to boli, boli, boli Kiedy z Wielkiej Góry spadasz prosto na brukTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.