T / Tijo / Nie uśmiercajmy się puki żyjemy ft NeXa
Ref:Tijo
Czuje ziom że sam się uśmiercasz Niema potrzeby Jeśli jest bicie serca Życie jak lekarz Dokładnie cię przebada Znajdź swoje leki I się poukładaj
(NeXa) To stare czasy Gdzie było wąskie grono Chciał chłopak By go po prostu zauważono Na początku jakieś bójki Dla złej sławy Później alkohol dragi i zabawy Przyśpiewki na meczach Do opononeckiej wiary Jakaś tam trawka Bluzgi na radary Zaczyna świecić A przecież niedawno Był taki mały W końcu wariaci go wy haczyli I do ekipy szybko go wkręcili Było by dobrze By historia się skończyła Ale jak się domyślacie Ona się zaczyna Bo na początkach Przecież się nie ścina
Ref:Tijo
Czuje ziom że sam się uśmiercasz Niema potrzeby Jeśli jest bicie serca Życie jak lekarz Dokładnie cię przebada Znajdź swoje leki I się poukładaj
Czuje ziom że sam się uśmiercasz Niema potrzeby Jeśli jest bicie serca Życie jak lekarz Dokładnie cię przebada Znajdź swoje leki I się poukładaj
(NeXa) Powiedz ziomek Po chuj się wiercisz Skąd masz te myśli O usranej śmierci Przecież ty nić nie wiesz Wyboru nie dokonasz Szatan cię kusi Do samowolnego zgona Nie jesteś jak Moncestmen Nie lubisz tarapatów Po chuj się trzymasz Chorego klimatu Naciągasz na siebie Kostuchę z ostrą kosą Raz drugi trzeci Za czwartym cię wyniosą Niema czegoś takiego jak fart Jest tylko zwudna wyobraźnia Chwilą fori bodziec błazna Pot kapie ci ze skroni na bark Teraz się udało Ale prawie złamany kark A rodzina twoi znajomi przyjaciele Oni nie wiedzą co się z tobą dzieje Sam nie jesteś w stanie zauważyć Gdzie pobrnołeś a kontuzje urazy Wnikają w ciebie jak blizny na twarzy
Ref:Tijo
Czuje ziom że sam się uśmiercasz Niema potrzeby Jeśli jest bicie serca Życie jak lekarz Dokładnie cię przebada Znajdź swoje leki I się poukładaj
Czuje ziom że sam się uśmiercasz Niema potrzeby Jeśli jest bicie serca Życie jak lekarz Dokładnie cię przebada Znajdź swoje leki I się poukładaj
(NeXa) Ej to miał być ostatni raz Sięgasz podnóża Styksu Jesteś niema jak głaz Już nie wiesz co się dzieje Trzęsą się nogi Dłonie ostro pocą Witasz się w dzień w dzień Klamką i nocą Z tą parą daleko nie zalecisz W tej parzę Rodzą się przeklęte dzieci Po jakimś czasie jesteś jak RoboCoop Stykasz się często Z śmiercią oko w oko Nie raz po uszy w gównie I gębę masz zamkniętą Wiesz że nie chciał byś Narazić się tym pacjentom A racje zasady nie mają już znaczenia Twoje życie to tylko te zlecenia A teraz sam siedzisz Czujesz napór w sobie Dwa tysiące myśli w jednej dobie Wstajesz na krześle Zaciskasz pętle Oczy masz zamknięte Ta historia nie zakończy się Heppy End'em
Ref:Tijo
Czuje ziom że sam się uśmiercasz Niema potrzeby Jeśli jest bicie serca Życie jak lekarz Dokładnie cię przebada Znajdź swoje leki I się poukładaj
Czuje ziom że sam się uśmiercasz Niema potrzeby Jeśli jest bicie serca Życie jak lekarz Dokładnie cię przebada Znajdź swoje leki I się poukładaj
Czuje ziom że sam się uśmiercasz Niema potrzeby Jeśli jest bicie serca Życie jak lekarz Dokładnie cię przebada Znajdź swoje leki I się poukładaj Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|