#1 Widziałem boga w jej dłoniach I dźwięk jej symfonii Słowa z ust Że nikt nas nie dogoni Że my nie to co oni Jesteśmy dla nich inni To oni byli źli A my ci niewinni Wierzyłem w nas wierzyłem tak jak wierze w boga Wątpili w nas lecz odwagi nam to doda By wyznaczyć cel By wyznaczyć bieg On bez ustanie płynie w nas
A teraz co skurwysyny Co takie kurwa miny Dziś na wyżyny spina się ten ten ten jedyny (Ta )Typ niepowtarzalny Typ unikalny Nie spinaj się jak spinacz Na tą muzę bądź nachalny A pokaże tobie inny świat -Co wszystko zmienia Gdy ona jest ona będzie -To moja wena Co podnosi mnie codziennie -Gdy dzień jest bez znaczenia Gdy nie mam siły dalej biec -I dopada faza lenia
Ref: Czasami chciałbym czuć w sobie coś więcej Czasami chciałbym mieć taką moc Gdy biegnę tą ciemną doliną Ja jestem słońcem co pali twą noc
Czasami chciałbym czuć w sobie coś więcej Czasami chciałbym mieć taką moc Gdy biegnę tą ciemną doliną Ja jestem słońcem co pali twą noc
#2 Widziałem boga w jej dłoniach Gdy majk w dłoniach płonie Jestem jak na spidzie gdy inny słaby tonie To oni w pogoni szukają nadal siebie To oni byli źli - w dupie mieli w potrzebie Jestem tu popatrz jestem tu jeszcze nie zdechłem Jestem tu popatrz by cię wkurwiać każdym gestem Co ci mam powiedzieć że żyje mam się dobrze Gdyby było inaczej dostał byś zapro na pogrzeb
A teraz wszyscy skurwysyny Trzymajcie się tej liny Nadchodzi dzień pokuty Poczujecie smak swej gliny To nie tak bez przyczyny Ukaże za twe winy Na świnie trzeba świnie No i świnia kurwa zginie Gdy mnie widzisz jak się czujesz Jak suka przed miesiączką Czy bardzo pozytywnie choćbyś walił własnie rączką Z tego zjebanego nieba nie będzie arcydzieła Pinokio ma na noc gdy słucha twego pierdolenia
Ref: Czasami chciałbym czuć w sobie coś więcej Czasami chciałbym mieć taką moc Gdy biegnę tą ciemną doliną Ja jestem słońcem co pali twą noc
Czasami chciałbym czuć w sobie coś więcej Czasami chciałbym mieć taką moc Gdy biegnę tą ciemną doliną Ja jestem słońcem co pali twą noc 2xTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.