Spójrz, jak slonce zachodzi. Patrz, bo juz nigdy nie wzejdzie. Wiec przytul sie do mnie, wez mnie w ramiona, opowiem Ci basn na dobranoc.
A dym ich katuszy... Spij Kochanie, spij... Na wieki wieków sie wznosi...I nie patrz mi w oczy... I nie maja spoczynku we dnie i w nocy ...Przestan juz oddychac... Wyznawcy Diabla i jego obrazu... Przestan juz widziec...
Wiem, ze w ogniu splone. Powiedz mi, czy to wolna wola.
Upadl, upadl... Uczyles mnie milosci. Wielki Babilon... Poznalem nienawisc Co winem swego nierzadu... Ból im na imie. Napoil wszystkie narody... Przychodzi po zmroku.
Wiem, ze w ogniu splone. Powiedz mi, czy to wolna wola.
Zapusc swoj sierp, I zniwa swego dokonaj, Zapusc swoj sierp, Bo dojrzalo juz zniwo na ziemi...
Krew... Wciaz i wciaz. Ogien... Wciaz i wciaz. Milosc, czy tak ja rozumiesz. Kochasz? Jest Diabel w kochaniu. Ogien... Wciaz i wciaz.
Ksiezyc, juz w D sie odgial. Dwa ksiezyce to pelen okrag.
W smrodzie rzygowin, wóda ochrzczonych. To moja krew. Moja milosc.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.