Tyś kto? mglistą masz twarz, jak lód zimny wzrok. Przyzywasz mnie tam, gdzie bóg lęka się przyjąć.
Zew cmentarnego księżyca, noce spędzone wśród mogił - nieliczni znają ten smak. Zimne głębiny Bałtyku, surowe pejzaże Karpat - to tam, przybędę po śmierci.
Mój ciemny, mistyczny raj, gdzie noce są dłuższe od dni. otwarte ma bramy, gdy serce mam zimne jak lód.
Płonące krzyże na wzgórzach, ruiny spalonych kaplic - ten widok mam ciągle we snach. Podobny jest człowiek diabłu, ilekroć czyni swą wolę - więc po co, bogu dać żyć?
K-elohim - to klucz do raju bram, to droga przez krew i łzy.
Ciemności wiatr zapiera dech, śmierci głos obwieścił zmierzch. Krwią spłynie Chrystusa tron.
W oczach węża utonął strach, na kruczych skrzydłach zastygnął czas. Krwią spłynie Chrystusa tron.
W ciszy usłanej różami, kreator własnego smutku, panem złudzeń swych będąc, płonę każdego dnia.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.