[x2] Osiedle nocą, nocą ulica Gdy ludzie w domach śpią ona nigdy nie zasypia Osiedle nocą, nocą ulica Swoimi prawami rządzi się dzielnica
Drugi odsłania prawdziwe swe oblicza Ulica, osiedle nocą nigdy nie zasypia Osiedle nocą, niejednemu ręce się pocą Na robocie podpierdala komuś gablotę Myśli tylko o kwocie, tutaj rewiry Gdzie o północy ze swych grobów wychodzą wampiry Za działkę hery, fety, czy kokainy Popełnili by harakiri Jak prześcieradło biali od igły Tam inny chłopaczyna zwinny spierdala przed psami Tak zwana ganianka pomiędzy blokami Ja z kumplami w tym czasie przy browarku i gra się Melanż na ławce, lokatorom dajemy popalić Niejednej sąsiadce, luka, co uważnie słucha Co się dzieje pod blokiem uchem i bacznym okiem Mało co nie wypadnie z okien
[x2] Osiedle nocą, nocą ulica Gdy ludzie w domach śpią ona nigdy nie zasypia Osiedle nocą, nocą ulica Swoimi prawami rządzi się dzielnica
Zapada mrok, noc, kimać idzie już miasto Tli się, za oknem widać latarnie, światło Nie mogę zasnąć, to są moje rewiry nocą Niektórym ciary już przechodzą Z domu po zmroku nie wychodzą Bo po co, wokół pozorna cisza i spokój Byłby cud gdyby ktoś nie wyjebał szyby Obok w bloku, zrozum na ogół o tej porze ciężko Twarze z katalogu na winklu, rogu Znowu alkoholowy niedobór dozuje żul Zaczekaj, stój, chodźmy lepiej tędy W nocy często jeżdżą, mendy lubią węszyć Joint, browar, ławka, księżyc Po co szarpać nerwy Nie ma się co bać Zaraz będę senny
[x2] Osiedle nocą, nocą ulica Gdy ludzie w domach śpią ona nigdy nie zasypia Osiedle nocą, nocą ulica Swoimi prawami rządzi się dzielnica
Osiedle nocą, nocą ulica Zaciśnięte pięści, G.O.Cła.W dzielnica Osiedle nocą, nocą ulica Dla wariatów na rewirach...
Bezsenne noce, po ulicach chodzę...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.