Wciąż pozostaję w kręgu Wśród sposobów i patentów Zimnego browaru, niegasnących skrętów Dla dzielnicy miasta wiecznych oponentów (wiecznych oponentów)
Wciąż pozostaję w kręgu Wśród sposobów i patentów Zimnego browaru, niegasnących skrętów Dla dzielnicy miasta wiecznych oponentów (wiecznych oponentów)
Mój dom, twój dom, nasz dom Bliscy mi ludzie w kręgu We własnej grupie pewnie się czuję To mnie motywuje, tu odnajduje sens Pokonuję stres, THS Łączy nas więź, ja i ty, my wszyscy Każdy to część, razem jesteśmy siłą Wspólnie z ekipą tworzymy całość Jak nierozerwalne mocne, łańcucha ogniwo Na piersi logo pisane gotykiem Który jest odpowiednikiem Życia ulicy przewodnikiem Pamiętam wszystkie zdarzenia, niezapomniane chwile Oczami wyobraźni bądźcie, nie widzę W kręgu zamknięci sąsiedzi Wszyscy sobie równi ludzie Nie przysługa za przysługę Tu nie wiążą nas dobra materialne Ani czyny nadzwyczajne, wszystko jest naturalne W te uczucie osiedlowy bracie Które wiąże nasze sprzymierzone dusze Serce bije w jednym tempie Kolejne lata razem godnie z tobą spędzę W kręgu zamkniętym, w grupie, w zwartym gronie Łatwiej odnaleźć drogę, która wyprowadzi ciebie czy mnie A dalsze fronty, gry nierozwikłanej łamigłówki Którą każdy w swoim czasie skończy
Wciąż pozostaję w kręgu Wśród sposobów i patentów Zimnego browaru, niegasnących skrętów Dla dzielnicy miasta wiecznych oponentów (wiecznych oponentów) [tylko tekstyhh.pl] Wciąż pozostaję w kręgu Wśród sposobów i patentów Zimnego browaru, niegasnących skrętów Dla dzielnicy miasta wiecznych oponentów (wiecznych oponentów)
We własnym kręgu jak Hemp Gru Trzymam się swego zastępu Na swoim podwórku tu gdzie Brat bratu równy, młodszy czy starszy Podziały żadnej ściany Nie ma barier między nami Zazdrości, zawiści, ludzkiej nienawiści Prawdziwej więzi krwi Wybrani pewni kuzyni z ulicy krewni Bez wyłamki każdy z nich Te słowa potwierdzi Dopóki stąpa po tej ziemi Zdrowie pozwoli tak długo jak Bozia da Do końca razem związani jak ci skazani Skuci kajdanami na dożywocie W jednej celi na siebie zdani
Wciąż pozostaję w kręgu Wśród sposobów i patentów Zimnego browaru, niegasnących skrętów Dla dzielnicy miasta wiecznych oponentów Ludzi podziemia, szarej strefy Bloków cienia, codzienności bycia Młodego pokolenia Po swojemu jadę bez zbędnego pierdolenia Łamię system, system ściemnia Setki sytuacji nie do przewidzenia Lądują na glebie kolejne marzenia Wiesz, że masz z tym do czynienia Wiesz, że na to patrzę Każdy dzień scena w teatrze Tu przed nikim się nie płaszczę Błazen tańczy, ja nie klaszczę Ściągam bucha, potem kaszlę W kręgu w którym pozostanę już na zawsze...
Wciąż pozostaję w kręgu Wśród sposobów i patentów Zimnego browaru, niegasnących skrętów Dla dzielnicy miasta wiecznych oponentów (wiecznych oponentów)
Wciąż pozostaję w kręgu Wśród sposobów i patentów Zimnego browaru, niegasnących skrętów Dla dzielnicy miasta wiecznych oponentów (wiecznych oponentów)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.