1. Niezależnie od pochodzenia,nikt na to wpływu nie ma Gdzie się rodzi,gdzie umiera,patologia nie wybiera.. Ulica wspiera..takich ludzi. Dlatego dla mnie dillowanie rąk nie brudzi To może budzi kontrowersje Życie daje lekcje Jak się nie ma na bułki i mleko Nie jest lekko,a Twoje miejsce na ziemi to getto Nieraz szybsze tętno,gdy psy gończe węszą A Ty jesteś na ustawce,żeby jakoś pomóc schorowanej matce Związać koniec z końcem Pod sklepem mijasz się z zapijaczonym ojcem Swoje życie przechlał,całe życie pusty portfel Mówi sobie "Chroń mnie Boże" przed taki losem Dzieciak rób swoje i pamiętaj...idź za ciosem..idź za ciosem..
Ref. Patologia nie wybiera..nie wybiera Na ulicach żniwo zbiera..żniwo zbiera Nie udawaj,że jej nie ma..że jej nie ma Staw jej czoła,weź się nie daj...weź się nie daj
Patologia nie wybiera..nie wybiera Na ulicach żniwo zbiera..żniwo zbiera Nie udawaj,że jej nie ma..że jej nie ma Staw jej czoła,weź się nie daj..
2. Patologia wszechobecna jest na całej planecie Setki milionów ludzi na całym świecie Cierpi z powodu chorób,biedy i nałogów Nikt nie zna odpowiedzi,jak się powód Narkomani na Heroinowym głodzie Ból i smutek,widać to na co dzień Bezdomni na mrozie,przymierają głodem W tym czasie premier jedzie nowym samochodem Politycy dużo mówią,ale mało robią Stany słowa,i tak nikomu nie pomogą Ludzie emigrują,bo w kraju pracy nie ma Nie jeden żeby zjeść,musi coś zajebać Też nie miałem lekko,wiem co to bieda Było minęło,ważne co jest teraz Co tu dużo gadać...Patologia nie wybiera..
Ref. Patologia nie wybiera..nie wybiera Na ulicach żniwo zbiera..żniwo zbiera Nie udawaj,że jej nie ma..że jej nie ma Staw jej czoła,weź się nie daj...weź się nie daj
Patologia nie wybiera..nie wybiera Na ulicach żniwo zbiera..żniwo zbiera Nie udawaj,że jej nie ma..że jej nie ma Staw jej czoła,weź się nie daj...
3. Nigdy nie było,piekła w moim domu Ojciec i matka,chowali mnie w spokoju Mam Tysiące powodów,by dziękować Bogu Nie jeden na moich oczach spadł na samo dno Ty wiesz o co,Wszędzie czai się zło! Nie znasz umiaru balu,trenuj,rapuj maluj Oszczędź przypału matce,w rękę ją pocałuj Nie mam zamiaru prawić tu morałów Masz głowę to myśl, z dala od towaru Alkohol,ćpanie zryły nie jedną banię Za co Kurwa chamie,dzieciak dostał lanie?! Damski bokserze mam Cię nauczyć manier? Gdzie się chowają tacy degeneraci,co dzień obok was Patologia gwałci Niewinny biedny dzieciak,znowu talent stracił.. Siniaki na plecach,jarzy strach na jego oczach
Ref. Patologia nie wybiera..nie wybiera Na ulicach żniwo zbiera..żniwo zbiera Nie udawaj,że jej nie ma..że jej nie ma Staw jej czoła,weź się nie daj...weź się nie daj
Patologia nie wybiera..nie wybiera Na ulicach żniwo zbiera..żniwo zbiera Nie udawaj,że jej nie ma..że jej nie ma Staw jej czoła,weź się nie daj...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.