Kilka lat wstecz na Bora-Bora Stoi jak stał wysoki blok, klatka schodowa Suja i Roman jarają towar (raczej, raczej) Pity jest browar, przez siebie same kleją się słowa To właśnie tu THS Klika powstała w głowach Rap nas wychował, porwał, pochłonął w tryby Wspólnie pisane rymy, słuchane płyty W MTV rap oglądaliśmy klipy
Chyba to kminisz, normalnie z serca Tak jak to robią inne młode ekipy z impetem Bo właśnie tak pierwszy THS poszedł w eter Mieliśmy pretekst do dalszej pracy Naprawdę nam nie trzeba wiele Do inspiracji wystarczy zieleń Podkłady z Francji Ot cała tajemnica praskiej organizacji Ot cała tajemnica praskiej organizacji
[x2] Już od takiego szkraba nasza enklawa Szara schodowa klatka na Bora 8 Wychowałem się, tutaj wyrosłem jak bloki Wrosłem w to otoczenie, tu są nasze korzenie
Już od takiego szkraba nasza enklawa Stara schodowa klatka u Baby w bloku Coś w stylu coffee-shop'ów swoje przestałem Tutaj poznałem Laos, co to są używki Na siódemce pierwsze buchy z fifki Początki THS Kliki z chłopakami Romanem na schodach na przemian rymy My dwaj do dziś trzymamy się tej dziedziny I choć minęło już od tego czasu parę ładnych lat Rap, zmienił się świat, każdy z nas Poszedł w swoją stronę, ja nigdy nie zapomnę Na podwórku pod balkonem ławki, skuci, jak siemasz Haszem od głowy nastukane małolatki Zalani alkoholem z magnetofonem Na kasety Run DMC czy coś w tym stylu Mogłeś pomarzyć sobie na winylu
[x2] Już od takiego szkraba nasza enklawa Szara schodowa klatka na Bora 8 Wychowałem się, tutaj wyrosłem jak bloki Wrosłem w to otoczenie, tu są nasze korzenie [tylko tekstyhh.pl] Życie obdarowało mnie tym losem Mieszkam w klatce numer 8 Od dzieciaka z chłopakami pod blokiem Ustawki naprzeciwko moich okien Dzień jak co dzień ten sam schemat W klapkach piętro niżej Do trzeciego schodziłem po temat Lokatorzy mieli dylemat Dzwonić po psy czy to jebać Nieraz wspominamy to do teraz Słynna klatka numer 8 To kwatera główna zarządu podwórka Samosiejka, browar, wódka Osiedlówka, typowa rapówka Pierwsze koty za płoty Niezapomniane loty, sporty - bojo i gała Od wieczora do rana była kopana Razem z bratem to tu właśnie zacząłem Fascynować się rapem
[x2] Już od takiego szkraba nasza enklawa Szara schodowa klatka na Bora 8 Wychowałem się, tutaj wyrosłem jak bloki Wrosłem w to otoczenie, tu są nasze korzenie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.