Niejedna matka już przez nie płacze a ja na to patrze za głowę się łapię Sklepy ze śmiercią, legalne dopalacze Wchrzaniają dzieciakom chemię, typu ACE, wybielacze Podkreśle mocno, tutaj zaznaczę niewinni ludzie siedzą w pace bo mieli przy sobie marihuanę Nie no, pięknie panie nasze polskie prawo jest ładnie posrane W bibule zwijane odkąd pamiętam na osiedlach zioło było jarane To już dawno, zalegalizowane być powinno Zamiast tego w każdym mieście, sprzedają wciąz te świństwo Pomieszanie kubka plastikowego, z gumką chińską Dwa walety i we łbie masz śmietnisko Niech ci w sejmie lepiej pomyślą Niech w końcu podpiszą tą ustawę Żeby każdy normalnie mógł sobie palić trawę Dla palaczy na przetrwanie AVE Za wasze zdrówko, znów blanta odpalę.
Ręce opadają, jak się na to patrzy Jak niewinni ludzie idą siedzieć za ganje Tymczasem dzieciaki sięgają po dopalacze Niech mi ktoś odpowie, że te prawo jest normalne [x2]
Nigy nie byłem za, zdanie jest na nie Dla dopalaczy śmierć, legalne konopie Zastanów się dwa razy zanim sięgniesz po nie Czy aby młody umysł robi wszystko dziś świadomie Wątpie co jest w składzie tego syfu Zmielone paznokcie, brudne zegro(?) dla chomików Podane jak na tacy odurzacze mózgu Pale dżo-je Ty masz lot, co nie znaczy, ze jedziemy na tym samym wózku Świat mogę mieć u stóp bez chemicznego smrodu Wszystko szkodzi zdrowiu, wiem, to jednak nie powód Może jeszcze Nobla, ziom, dać im za ten produkt Wiem, że prawo każdy ma do własnych poglądów W tym miejscu wielkie brawa dla nieudolnego rządu Brak Ci energi? Nie masz w sobie prądu? Śmiało możesz iść dziś sztucznie się omamić Kurwa jego mać, patrz jak naotwierali W kraju całym kioski, stragany, a w nich Prochy zamiast marii Dopalaczom, nie tym samym Dezaprobata dla tych, co na to przystali
Ręce opadają, jak się na to patrzy Jak niewinni ludzie idą siedzieć za ganje Tymczasem dzieciaki sięgają po dopalacze Niech mi ktoś odpowie, że te prawo jest normalne [x2]
Czy to prawo jest normalne, w jakim my żyjemy państwie Zapromować narkomanie, zamiast ganje zalegalizować Wpędzić, do grobu wpakować Ilu jeszcze przez tą trutkę musi się przekręcić Żebym mógł normalnie sobie lolki kręcić Ja i moi kumple chcemy mieć Wkomponowane coffee shop'y w betonową dżunglę A nie jakieś obsrane kioski z dopalaczami Chemicznymi substancjami To nic nie ma wspólnego z indyjskimi konopiami Naturalnym stuffem Jak Świat światem nigdy nie słyszałem, chłopie Żeby ktoś kopnął w kalendarz, kto palił konopię Dlatego znów, na osiedlu, na ławeczce Relaksuje się przy holenderskim TOPieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.