Zw#1 Tak mocno czuję to jak świat nas tłamsi Sam nie wiem czy umiem korzystać z danych szans mi Czasem się boję że zburzę świat w którym trwasz i nie będę dość silny żeby zbudować Ci trwalszy Czasem zazdroszczę tym dla których świat jest łatwy, a chwilę później krzyczę: nie chcę żyć jak każdy. Każdy? Kiedy obelgą stało się być normalnym? a może te same łańcuchy różne noszą nazwy. Chcemy być w miejscach by nie ominęło nas nic, ludzie i wydarzenia, byle nie myśleć o tym jak żyć. I płynie czas budzimy się coraz starsi, coraz więcej spraw mamy, coraz mniej nas w tym. Co mógłbym Ci obiecać ponad to że jestem jak Ty, zagubiony w świecie szukający własnej prawdy. Najbardziej mnie przeraża że na dzień nim będę martwy, powiem: miałeś tyle opcji, czemu nie wybrałeś żadnej?
ref# Wciąż trzyma łańcuch mnie, a chciałbym żyć tu naprawdę z barwami wiatru biec jakbym był wolny od zawsze może bym znalazł swój cel, nie tylko pieprzoną frustrację a może brak nam tylko siebie, chodź, będzie raźniej
Zw#2 Dziś mało kto się boi pracy czy porażki, częściej tu nie wyruszasz wcale nie wiedząc dokąd masz iść. Im dłużej zwlekasz tym cięższy staje się start i tym łatwiej Ci uwierzyć że nie czeka na Ciebie tam nic. I spytasz co ja wiem, z głową pełną marzeń, od dziecka byłem pewien, że będzie zgoła inaczej, los miał mieć dla mnie ciasną celę lub jeszcze gorszą pracę, każdy krok, czułem jakbym szedł na wojnę z boskim planem. I nie wiem jak masz żyć, i skąd się dowiedzieć masz, nie spełniłem setek celów które żem dla siebie miał. Częściej rozmyślam dziś jakim być człowiekiem mam, niż dokąd iść, co mam mieć, zawsze możemy zmienić plan, - plany - historia deprech, wiecznych błędów, płonnych nadziei, a może pójdziemy gdzieś razem bez celów, nasz ANTY-makiawelizm I nawet jeśli ktoś krzyknie to bez sensu jak nie masz szczęścia tam gdzie stoisz nie stój kurwa w miejscu
ref# Wciąż trzyma łańcuch mnie, a chciałbym żyć tu naprawdę z barwami wiatru biec jakbym był wolny od zawsze może bym znalazł swój cel, nie tylko pieprzoną frustrację a może brak nam tylko siebie, chodź, będzie raźniej
Zw#3 Co trzyma przeszłość? Nas, ile jesteś gotowa sentymentom dać? Nie wiem, co czeka nas i gdzie znajdziesz szczęście, może będziesz, tamto mieszkanie przy empire state mieć. Nie wiem co Ci potrzebne, lecz znasz mój upór może znajdziemy Twoją drogę gdzieś na półkach BUW-u. Nie znam się na odpowiedziach, mam milion pytań każde trudne i skomplikowane, nie znam innego życia. Nie wiem co Ci potrzebne, wiem, że chce nigdy więcej kurwa mać nie czuć, że...
ref# Wciąż trzyma łańcuch mnie, a chciałbym żyć tu naprawdę z barwami wiatru biec jakbym był wolny od zawsze może bym znalazł swój cel, nie tylko pieprzoną frustrację a może brak nam tylko siebie, chodź będzie raźniejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.