To kolejna z tych nocy, siedzę znów przy oknie choć nie dosięga mnie deszcz, me ciało moknie tam zaraz po prawej, ten co zwykle człowiek ma uśmiech na twarzy, mokrą czapkę na głowie
Jak dzieci w piasku szukają ciebie w letni dzień tak ja i dzisiaj swoje szczęście odnaleźć chcę by spojrzeć w lustro, pewnego dnia uśmiechnąć się ale wiem, że długa podróż czeka mnie
To znów jeden z tych dni, siedzę znów na schodach choć wokół mnie ludzi tylu, słowa zamienić szkoda atakują mnie spojrzeniami, ja czasem im zaklaszczę a on tam jest i śmieje się, gdy tylko na niego patrzę
Jak dzieci w piasku szukają ciebie w letni dzień tak ja i dzisiaj swoje szczęście odnaleźć chcę by spojrzeć w lustro, pewnego dnia uśmiechnąć się ale wiem, że długa podróż czeka Jak dzieci w piasku szukają ciebie w letni dzień tak ja i dzisiaj swoje szczęście odnaleźć chcę by spojrzeć w lustro, pewnego dnia uśmiechnąć się ale wiem, że długa podróż czeka mnie
Pragnę zrozumieć cię, mój chory przyjacielu co siedzi w głowie twej pokaż mi Dla ciebie wszystko tak proste i jedna taka prosta rzecz odmienić moje życie chce
Pragnę zrozumieć cię, mój chory przyjacielu co siedzi w głowie twej pokaż mi, pokaż mi Dla ciebie wszystko tak proste i jedna taka prosta rzecz odmienić moje życie chceTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.