Biała śmierć nie wie już Ile pozostało z tych pięknych dni... Zimny wiatr rozwiał kurz Mgliste wizje ocalały ze wspomnień mych.
I znowu przyszłaś do mnie w najczarniejszą noc, Moje oczy jak pochodnia rozświetliły postać Twą... Me marzenia niczym lustro w którym stoisz znowu Ty Wciąż walcząc o spełnienie rysują brzegi swe. Już słychać krwawe piski pękającego szkła Umysł mi powtarza: to tylko sen, to tylko taka gra, Nie daj ponieść się, o nie!
Byłaś jedną z tych okrutnych dam, Które diabła kryją gdzieś pod płaszczem. Wiem to przecież, wiem, Wiem to przecież, wiem, Ale nie mogę Przestać kochać Cię...
I znowu przyszłaś do mnie w najczarniejszą noc, Moje oczy jak pochodnia rozświetliły postać Twą... Me marzenia niczym lustro w którym stoisz znowu Ty Wciąż walcząc o spełnienie rysują brzegi swe. Już słychać krwawe piski pękającego szkła Umysł mi powtarza: to tylko sen, to tylko taka gra, Nie daj ponieść się, o nie!
Tylko taka gra! /x8Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.