Smutne spojrzenia w zadymionej knajpie, Gdzie słychać tylko automatów szum Jeden ze szczęścia dziś ze stołka spadnie, Innego pech pociągnie na sam dół
Bo życie jest jak talia kart, nie, jak pudełko czekoladek: Raz w objęciach pięknookich dam, nieraz sam, jak zwykły walet! Bo życie jest jak talia kart, nie, jak pudełko czekoladek: Raz w objęciach pięknookich dam, nieraz sam, jak zwykły walet!
Niegrzeczni chłopcy ciągle grają w bilard, Nieprzerwany wyścig podkręconych bil Łatwe dziewczęta wiszą im na szyjach, Wygrasz, czy przegrasz, i tak dziś będziesz pił
Bo życie jest jak talia kart, nie, jak pudełko czekoladek: Raz w objęciach pięknookich dam, nieraz sam, jak zwykły walet! Bo życie jest jak talia kart, nie, jak pudełko czekoladek: Raz w objęciach pięknookich dam, nieraz sam, jak zwykły walet!
Bo życie jest jak talia kart, nie, jak pudełko czekoladek: Raz w objęciach pięknookich dam, nieraz sam, jak zwykły walet! Bo życie jest jak talia kart, nie, jak pudełko czekoladek: Raz w objęciach pięknookich dam, nieraz sam, jak zwykły walet!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.