Myśli nie na zamówienie Nie mam na nie w życiu czasu Chyba dają mi spełnienie Może niosą trochę hajsu
Złoto dałoby milczenie Mam niestety tylko srebro Raz skazany za mówienie Teraz jest mi wszystko jedno
Nawet gdy nie uwolnimy się puls serc wypełnia mnie Jasny umysł by ostatnie łzy spełniły jeden sen Bez lat my jak nieznajomi tak - ten plan unosi mnie Nie poddamy się bo wierzę że raz pominiemy sens
Przez komiczne pomówienia Potracimy to co mamy Choć już dużo do stracenia Tylko więcej zakładamy
Bronią siłą argumentów Chociaż nie ma kto ich słuchać Wszyscy uczą się dialektów Bo się boją snów o duchach
Nawet gdy nie uwolnimy się puls serc wypełnia mnie Jasny umysł by ostatnie łzy spełniły jeden sen Bez lat my jak nieznajomi tak - ten plan unosi mnie Nie poddamy się bo wierzę że raz pominiemy sens
Tuż przed końcem świata Gdy miną nasze lata Już bez naszej woli Sumienie nie pozwoli
Nawet gdy nie uwolnimy się puls serc wypełnia mnie Jasny umysł by ostatnie łzy spełniły jeden sen Bez lat my jak nieznajomi tak - ten plan unosi mnie Nie poddamy się bo wierzę że raz pominiemy sens Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|