Na pierwszą nóżke mały łyk który rozjaśni myśli twe Kumple przy barze stoją już wesołe gęby śmieją się Na drugą jeszcze trzeba wlać bo równowaga ważna jest O fason w końcu trzeba dbać bo szczurki w rogu szczerzą się.
Trzecia kolejka daje moc już chyba czas uderzyć w tan To nic że troche gubisz krok już coraz lepszy jest twój stan Przy czwartym małym śpiewasz już i czujesz się jak młody bóg Chyba już czas dziś potłuc szkło albo zaczepić kogoś tu.
Piąty i szósty wtłoczysz też małe kielonki leją tu Siódmy popity piwem był ósmy to twój do trumny gwóźdź A potem ktoś ubliża ci i walisz kuflem prosto w pysk Barman za kija łapie już i nagle w oczach widzisz błysk.
Nad ranem nie pamiętasz nic w głowie pulsuje wredny kac Do pracy znów nie wstałeś dziś i znowu wolne trzeba brać Nasuwa Ci się pytań stos chyba za mocno dałeś w gaz Przeklinasz swój pijacki los lecz do wieczora jeszcze czas.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|