Pierwsza rzecz rano,którą pragniesz zrobić to chwycić budzik i o ścianę rozpierdolić Na pełnej kurwie wyjebany jak petarda marzysz by niszczyć aby podrzynać gardła Szef znów pierdoli,że masz się bardziej starać A Ty rozkminiasz jak obciąga jego stara I kombinujesz jak do fajrantu wytrzymać wyrwać się stąd i znowu się najebać
Sto procent złości,sto procent wkurwienia zero litości,zero przebaczenia Jeśli od rana jesteś kurewsko zły to czujesz dziś dokładnie to co my
Kolejka w banku i kasy brak na koncie najchętniej byś podłozył tutaj jakąś bombę autobus jebie gorzałą i potem wystrzelać w pizdu tą śmierdzącą hołotę rozjebać senat i wysadzić kurwa sejm a wszystkich polityków hurtem wytłuc w pień Na koniec zniszczyć telewizyjne ścierwo Wyrwać języki tym zakłamanym mendom
Sto procent złości,sto procent wkurwienia zero litości,zero przebaczenia Jeśli od rana jesteś kurewsko zły to czujesz dziś dokładnie to co my
Jesteś jak bomba z opóźnionym zapalnikiem Furiat co pragnie zemścić sie za swoje życie Jak w reaktorze zachodzą dziwne procesy Jak w komputerze coś wytwarza różne błędy nikt nie odgadnie jak długo tak wytrzymasz zanim coś pęknie i zaczniesz zabijać Na szczęście jednak to był jednak tylko sen lecz rano budzik znowu budzi Cię
Sto procent złości,sto procent wkurwienia zero litości,zero przebaczenia Jeśli od rana jesteś kurewsko zły to czujesz dziś dokładnie to co myTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.