Coraz szybciej mija czas, coraz więcej mamy lat A w życiu swoim nie zmieniamy nic Prysły marzenia, zniknął dziecka świat, życie pod ścianą postawiło nas Codzienna walka o swój los To praca, dom, dziecka płacz, nie tego chciałeś a to właśnie masz W tej monotonii przyszło trwać Lecz my nie chcemy tacy być Przecież umiemy inaczej żyć Nikt z nas nie czeka aż życie coś da Wyciągamy łapy, umiemy brać!
Przypomnij sobie jak miało być, pójdź w lustro spójrz, czy tak chciałeś żyć? Za taki stan rzeczy winę ponosisz Ty! Pozorne szczęście, w knajpie kilka piw, potem chcesz zerżnąć żonę, lecz nie staje ci Może to lepiej, bo do pracy trzeba rano iść W dzień wypłaty załamujesz się, już do następnej odliczasz każdy dzień I tak do końca życia męczysz sięTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.