Słuchał tylko kapel z Sydney, na ścianach plakaty miał Kim Wilde Na ramieniu tatuaż cizi, którą spotkać bardzo chciał W końcu marzenia się spełniły, w zimną styczniową noc Wchodząc do baru, na wódkę z sokiem, siedzącą przy stole dostrzegł ją Dziewczyna z tatuażu, piękna, jak Kim Wilde O takiej tylko marzył, tylko taką kochać chciał Szansa była jedna na milion, dziewczynę z marzeń spotkać swych Wytatuował ją na ramieniu, i szukał jej przez setki dni Powiodło się, więc razem pili, potem do domu zabrał ją Nie zdążył nawet rozłożyć łóżka, bo nagły zawał uśmiercił goTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.