On molestował dzieci i to on je zabijał, Dziś nie ma czapy nawet dla takiego skurwysyna. Złodzieje i bandyci zamknięci za murami, Naprawią błędy sądu choć nie są sędziami.
Matki martwych dzieci płacą podatki na utrzymanie, Morderców swych dzieciaków karmią w kryminale. Czy to nie jest chore? Czy to nie jest syf? W samym centrum miasta powiesić wszystkich ich.
On dzisiaj się żali że recydywiści, Tną mu ryj mojkami gdy klawisz nie widzi. Że je na kiblu i robi za cwela, Ale za co siedzi tego nie pamięta.
Matki martwych dzieci płacą podatki na utrzymanie, Morderców swych dzieciaków karmią w kryminale. Czy to nie jest chore? Czy to nie jest syf? W samym centrum miasta powiesić wszystkich ich.
Płacze, że jest bezradny wobec więziennej agresji, A jak się miały przed nim bronić niewinne dzieci? On jest zboczeńcem, bestią z placu zabaw, 2 metry sznura, każdy się z tym zgadza. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.