Kolejna noc na autostradzie Mokra droga aż po horyzontu kres Reflektor łany deszczu kładzie Przednia szyba spływa strumieniami łez
Choć wiem, że nie ja jeden zostawiać muszę dom Powozić setką koni, gdy inni smacznie śpią Sopranem grają koła, silnika dudni bas Jak przyjaciół chór, co żegnając cię, wołał raz po raz
Strzemiennego Komu w drogę, temu czas Strzemiennego Twoje zdrowie jeszcze raz Strzemiennego Szerokiej drogi, bywaj zdrów Gdy z podróży tej wrócisz tu Wszystkich ujrzysz znów
Choć wiem, że nie ja jeden zostawiać muszę dom Powozić setką koni, gdy inni smacznie śpią Sopranem grają koła, silnika dudni bas Jak przyjaciół chór, co żegnając cię, wołał raz po raz
Strzemiennego Komu w drogę, temu czas Strzemiennego Twoje zdrowie jeszcze raz Strzemiennego Szerokiej drogi, bywaj zdrów Gdy z podróży tej wrócisz tu Wszystkich ujrzysz znówTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.